Cześć! Dziś powracam z krainy niepisania. Tym razem na stałe. Przepraszam wszystkich, którzy czekali na posty. Teraz będą się one ukazywać regularnie. :)
Dziś recenzja czegoś innego niż zwykle. Nie jest to książka do czytania, ale jest niezwykła i inspirująca. Zapraszam! :)
"Kreatywność i mindfulness" to zbiór budzących natchnienie rysunków i wzorów do pokolorowania.
Nie są to jednak zwykłe kolorowanki z kiosku za 5zł. Tutaj znajdziemy wzory bardziej szczegółowe, które mają skupić naszą uwagę. Zadaniem tej książki jest odciągniecie naszych myśli od problemów, relaks. Co jest zadaniem dość trudnym do wykonania, w naszej szczególnie zabieganej rzeczywistości.
Ale jak to możliwe, że relaksują nas wzory, od których na pierwszy rzut oka zaczyna nas boleć głowa?
Naprawdę duża ilość szczegółów i różnorodność wzorów potrafiła mnie pochłonąć. Spędziłam dużo czasu kolorując i wybierając rysunki. Jest to potężne narzędzie, które przyciąga uwagę jak magnes. Pomaga myśleć twórczo, zapomnieć chwilowo o problemach oraz otwiera umysł na nowe pomysły.
Oprawa tworzy gruby, sztywny karton, co pozwala nam na kolorowanie w każdym miejscu. Sama okładka już zachwyca i zachęca do zajrzenia do środka. Dzięki grubemu papierowi, strony możemy kolorować praktycznie wszystkim. Jednak radzę uważać z farbami akwarelowymi, bo zbyt duża ilość wody może zepsuć całą stronę. Nie jest to papier odpowiedni do malowania stricte farbami.
Jak mówi we wstępie autor: " Większość ludzi ma twórczą potrzebę wyrażania siebie. Artystyczna kreacja daje satysfakcję, ale także odpręża i pomaga odpocząć. Powtarzalność czynności kolorowania prostego wzoru napawa spokojem, lecz również prowokuje do poszukiwania własnych rozwiązań. Zawarte w szkicowniku motywy rozwijają się do środka, lub na zewnątrz, niektóre są statyczne, a inne dynamiczne, sprawiają wrażenie jakby falowały lub jakby zastygły w bezruchu."
Spędzenie kilku chwil przy tym szkicowniku, rzeczywiście mnie odprężyło. Miałam chwilę dla siebie i mogłam się skupić nie myśląc o tym co mnie otacza. Gdy wylałam na te obrazki całą agresję, ból, złość, bezsilność, smutek od razu poczułam się lepiej. Szczególnie teraz, gdy nie mam ochoty wyjść z domu, by iść biegać odprężam się przy tej książce.
A jak Wy radzicie sobie ze stresem? :) Może warto zainwestować w taki szkicownik?
Buziaki, Alex :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz