niedziela, 19 kwietnia 2015

"Dotyk Julii" Tahereh Mafi

Hej! Dziś zapraszam was do świata z tajemnicami i pogmatwaną historią, którą z pewnością pokochacie! ;)
 “Spędzałam życie wsunięta między kartki książek.
 Z braku bliskości z ludźmi budowałam więzi z papierowymi postaciami. Przeżyłam miłość i stratę z powieści historycznych, doświadczyłam dojrzewania przez analogię. Mój świat jest utkaną ze słów pajęczyną, splatającą kończyny kości i ścięgna, myśli i obrazy. Jestem istotą złożoną z liter, postacią stworzoną przez zdania, wytworem wyobraźni, fikcją. ”
 Informacyjnie:
Jest to pierwsza część trylogii. Kolejne to: "Sekret Julii" i "Dar Julii". Całość dopełnia dodatek -"Julia trzy tajemnice."

 Styl pisania:
Styl pisania autorki jest niezwykle precyzyjnie dobrany do tematyki. Bardzo podobały mi się skreślenia dzięki, którym mogłam wejść do umysłu Julii i poznać jej pragnienia i skrywane myśli. Jedynym mankamentem tego apektu powieści były celowe powtórzenia. O ile na początku mi to nie przeszkadzało to pod koniec zaczęłam się trochę irytować i po pewnym czasie nie zwracałam na nie uwagi. W niektórych miejscach owszem powtórzenia były zabiegiem przykuwajacym uwagę, ale w niektórych były po prostu męczące.

Oprawa wizualna: 
Okładka niezmiernie mi się podoba. Sam motyw rzęs częściowo zamrożonych i równocześnie rozkwitających jest niezwykle symboliczny i oddający klimat książki. Już sam design zachęca do zagłębienia się w lekturze. :)


Ocena:
Akcja rozwija się stopniowo dzięki czemu czytelnik ma okazję zapoznać i zżyć się zarówno z bohaterami jak i światem wykreowanym przez autorkę. Byłam pewna, że będzie to taki typ fantasy, który nie koniecznie przypadnie mi do gustu, ale mimo to postanowiłam dać szansę tej powieści. Chociażby po to, by mieć własne zdanie na jej temat i nie szufladkować całego fantasy z nalepką "Nie mój typ" . I w tym miejscu muszę okazać skruchę, ponieważ książka okazała się przegenialna. Jestem zdecydowanie na TAK i cieszę się, że poświęciłam jej calutką sobotę, bo z pewnością na to zasługiwała.

Podsumowując: 
Nie wiem co robicie, jeśli jeszcze jej nie czytaliście. Mnie ona pochłonęła całą mocą, tak, że zapomniałam o wszystkim i skupiłam na niej moją uwagę w całości.

Buziaki Dotknięta Alex :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz